Autor |
Wiadomość |
CZEFI
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:32, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
zaczą krzyczeć ,że baaardzo lubi kluski z nutellą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
jawetka
Administrator
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:06, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ale klusek ni huhu Tym czasem nasz sędzia, a dokładniej sędzia Anna Maria Wesołowska niemiłosiernie poczęła wyrywać bramkę! I tak się wysilała, aż nagle jednooki napastnik Hebzi Lewej kopnął z całej siły w wydzielony do tego segment murawy.. A bramka wystrzeliła niczym ognisty..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jawetka dnia Pon 23:13, 18 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laff
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 6:22, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
słup ognia i ugodził sędzie Anne Marie Wesołowską Zerwała sie z krzykiem i poobiega do obroncy Hebzi Prawej, który okazał sie strazakiem Wyjął wąż i ją zgasił Wdzięczna sedzina postanowiła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CZEFI
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:24, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
podarować mu śliczną niebieską...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laff
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:26, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
spódniczke plisowaną którą odziedziczyła po prababce matki kuzynki swojej siostry Strażak, bardzo wdzieczny, postanowił ze sie z nią ozeni, wiec kupił pierscionek i
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jawetka
Administrator
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:28, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
wypachniony- ruszył do sędziny:D szedł, szedł i szedł aż się zgubił bo postanowił iść przez las.. tam napadły go złowieszcze wiewiórki! A On sam resztkami sił doczołgał się pod drzwi sędziny (z wiewiórka pod pachą) i drżącym głosem wydusił: Wyjdź za mnie.. I wyszła.. jeszcze kilka razy I zajęli się chodowlą wiewiórek- bo oboje tak bardzo je kochali..
Wrócmy jednak na boisko!! Co sieę dzieje- walka trwa! Przy piłce teraz..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laff
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:33, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
napastnik Hebzi lewej jest przy bramce, próbuje go okiwac obronca Hebzi prawej, ale nie udaje mu sie...GOOOOOL PROSZE PANSTWA co za emocje, kibice szaleją!!!!
Tym czasem u strazaka i sedzi
Zmała jedna z wiewiorek ;( Wszystkie pozostałe płakaly bardzo nie wylaczając sedzi i strazaka. Pogrzeb był bardzo uroczysty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CZEFI
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:06, 25 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
pochowano wiewiórkę w łupce od orzecha, która była...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laff
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:45, 25 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
bardzo mała i brzydka. Wiewiorka została złozona z ziemi a napis na grobie brzmiał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 20:16, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
oto wiewiorka pochowana w malej i brzydkiej lupince orzecha .Nagle pojawia sie Pikachu i PikerWC. Pikachu pobiegl na boisko i zacząl razic pradem murawe i wszystkich tam zgromadzonych, PikerWC rzucala patyczkami i kamieniami....
potem pobiegli na poligon gdzie odbywaly sie obrady sejmowe... slychac bylo donosne glosy i klótnie...wtem zaczely nadciagac zepsute F-16.bombardowaly stadion i poligon...Pikachu i PikerWC schronili sie w schronie.wszystko byloby ok, gdyby PikerWC nie zachciala pograć w mafie (nie wiadomo skad miala karty ), a Pikachu chcial spokojnie medytować . Potem PikerWC zaczela plakac, bo w schronie zimno, podloga twarda a ona nie ma swojego ukochanego kocyka i karimaty.
wiec Pikachu jako odpowiedzialny mlody pokemon poszedl szukac opalu.
Zawędrowal do Tajnego Skarbca Badziewia i Dziadostwa (TSBiD) i wzial
stamtad patyczki, butelke oleju kujawskiego, jakas gałąź i przywlokl to do schronu , wykopal dół i rozpalil ognisko. Bylo ono malutkie, ale dawalo duzo ciepla i oswietlalo caly obrzydliwy schron. To popraiło humor PikerWC.
I....
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 12:23, 28 Lut 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jawetka
Administrator
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:58, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
wtedy z dziury pod ogniskiem wygramolił się Krecik i ludzkim głosem zaczął debatę na temat tarczy antyrakietowej och jakże to było ciekawe.. zwłaszcza gdy wyciągnął z tej samej dziury telewizor podręczny i zachęcił do oglądania "Mody na sukces".. ale wiecie co się okazało, gdy podali reklamy?? że Hebzia Dolna zagra na euro 2012.. RElacja z meczu już wkrótce..
Wróćmy do mody na sukces..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torczik
Gość
|
Wysłany: Nie 11:52, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
(_dobra zmieniamy temat..._)
(na chwlie bo ja troche w nim nie jestem)
W 35667 odcinku serialu "Moda na sukces"zaczynaja sie rezczy i zdarzenia dziwne badz z lekka nie do wyjasnienia...
a mianowicie...
panne X ktora miala wyjsc za maz za pana 2Y spalil sie dom,w ktorym przechowywala swoja sukienke i adidasy do slubu...
Panna X zroozumiala ze to nie jest partner dla niej i nie stawila sie na slubie,.,,
ALe jak sie poznij ookazalo dobrze zrobila bo u niego stalko sie cos jeszce dziwniejszego a mianowicie przyszla do niego sasiadka z psem mowic ze to jest jego syn(ten pies)...pan 2Y bardzo ale to bardzo sie zazelowal tym sposobem i postanowil ozenic sie z ta sasiadka (panna Z 84 letnia) poniewaz czul sei odpowiedzialny za swouje dziecko...
No wiec tym sposobem tych dwojga nie stawilo sie na slub...ale nie bylo straconej ceremoni...poniewaz mama panny X zakochala sie w pomocniku ksiedza z wzajemnoscia i za 3 minuty wahania wyszli za siebie...wiec slub i tak sie odbyl...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20:21, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
I pojechali w podroz poslubna na Malediwy.Jak sie jednak pozniej okazalo na wyspie byly wojny gangow. jeden z dzikusow z plemienie Krejzoli wzial i wpadl do ich pokoju i rozwalil im telewizor marki ,,Rubin"(dla nie wtajemniczonych to byly takie telewizorki co mialy niezwykla , dosc osobliwa wlasciwosc- wybuchaly, wiec jak sie kupowalo go to sie mialo dom, a jak sie wyszlo a potem weszlo to sie mialo drzwi i nic wiecej, jednym slowem byl to komuistyczny BUBEL,mozna by rzec- teoria marfiego) i nie mogli obejrzec w spokoju swojej ulubionej TELENOWELI BRAZYLIJSKIEJ [ktora itak byla chłamem i po 5-ciu minutach (dla niewtajemniczonych brali w tym udzial aktorzy hinduscy z bolywood) sie zasypialo..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torczik
Gość
|
Wysłany: Wto 20:33, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
i zasypiało....
(:/ ej weny dzisiaj nie mam...)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 19:42, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
I odcinek sie skonczyl pozostawiajac tyle pytan bez odpowiedzi, ktore kazde z nich sobie zadawalo. A debata na temat tarczy antyrakietowej sie skonczyla, bo Krecik stwierdzil ze wroci do swojej nory gdziestam pod ziemią bo nic tu po nim, ale wchodzac do tunelu pod dziura na ognisko, ktore nadal sie palilo podpalil sobie futerko na siedzeniu.. dlugo go gasili, ale wkoncu sie udalo.zgasili ognisko i pokemony, nasze kochane pysie (dla niewtajemniczonych to z reklamy tesco) dostaly zaproszenie do siedziby krecika.ale wchodzac do tunelu PikerWC zaklinowala sie..krecik ciagnal za lapki z dolu, a Pikachu pchal za uszy z gory.wkoncu sie udalo i poszli do norki. Gdy dotarli byla tam pani Krecikowa. Byla juz spakowana i w rece trzymala kluczyki.
- widze, ze misja ratunkowa sie powiodla- powiedziala do krecika.
-mam ich , ale niewiem jak ich przetraspotowac do garazu, o ile on jeszcze wogole istnieje (a na powierzchi rozgorzala wojna )
- spoko jakos sie przedostaniemy, przeciez mamy calkiem nienajgorsze uzbrojenie!
i oslonila spod kapy nowiuteńkie karabiny maszynowe i miotacze ognia.
- a skad ty to wszystko masz?- zapytal krecik
- ty idioto! czy ty nie pamietasz, jak pracowalam jako akwizytorka w nielegalnym handlu bronia? pozwolilam sobie zachamęcić kilka sztuk. a cotam!
- i za to cie wylali!
ta klotnia pomiedzy krecikiem a panią krecikowa trwalaby dluzej gdyby nie potęzny huk.
- oho, schron nam rozwalili. peszek.-powiedzial Pikachu.
- to tymbardziej trzeba wiać.
No wiec uzbrojeni po zęby i umundurowani w niczego sobie szaroniebieskie mundurki
uszyte przez pania krecikowa ruszyli do garazu.By zabrac swojego B-17 i wypedzic F-16 i ich tajemniczych pilotow.
wtem pani krecikowa powiedziala do pokemonow:
-od teraz jestascie żołnierzami Tajnego Ruchu Oporu, ktory no.. stawia opór, coprawda w podziemiach.to dlatego uszylam wam te szaroniebieskie mundury. ale nas jest wiecej. Trzeba tylko sie dobrze rozglądac. a kluczuki sa do B-17.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 19:47, 20 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
jawetka
Administrator
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:59, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Wsiedli.. A pojazd ten przypominał jakby kluskę na w pół ugotowaną.. Więc daleko nie zajechali.. Nagle z kraśmatych krzaczynek wylazł lekko zadżumiony Leonardo Dicaprio z kadłubem Titanica między oczami Wtedy naprawdę się zaczęło! Leo wyciagnął z kieszeni paczkę Mamby i począł częstować nią przybyłe kormorany.. Wtedy do Leonardo..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laff
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:19, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
zaspiewał "doś jest syskiegooo - Leeeeooonaaardoooo!!!!!" Wszyscy nagle ogłuchili i zwymiotowali Mambe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 20:31, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Przepraszam ale wydaje mi się że ten temat jest taki trochę...hym...dziwny bo ma na celu tylko nabijanie postów a nie wnosi nic mądrego. Czyli spam.
To jest moje osobiste zdanie na ten temat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bajtek
Gość
|
Wysłany: Nie 14:24, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Możliwe , ale dla nas nie liczy sie kto ma ile postów ( przynajmniej dla mnie sie nie liczy )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laff
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 6:31, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
wlasnie to tylko zabawa xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torczik
Gość
|
Wysłany: Pon 15:20, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
okej...ale mnie sie wydaje ze ten temat jet po to aby rozwijac i pobudzac wyobraznie harcerzy,a to chyba jet jak najbardziej poprawna forma zabawy...przynajmniej mnie sie tak wydaje..ale nie bedziemy zagluszac zdania innych..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patku
Gość
|
Wysłany: Pon 20:24, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
wieś śpiewa i tańczy. x.x
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ada
Gość
|
Wysłany: Pon 20:32, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Tamta osoba wyraziła swoje zdanie i uważam , że nie powinno się o nim dyskutować. Nawet jak się z tym nie zgadzacie.
Grajcie sobie lepiej w tą zabawę, na rozmowy są inne tematy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patku
Gość
|
Wysłany: Pon 20:33, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dokładnie. (:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torczik
Gość
|
Wysłany: Wto 18:49, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
no ale nikt przeciez tej osoby zdania nie podwazal...no ale ok zmienmy temat...
|
|
Powrót do góry |
|
|
jawetka
Administrator
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:50, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ty.. .. .. postanowił więc udać się do doktora Sambora, a ten jednym półobrotowym ruchem nadgarstka trzasnął i kadłub rozsypał się na milon kawałków! wtedy Leonarda zaczęły nękać straszne myśli i sny.. Śnił, że jego ekstra wypasina klacz padła pod ciężarem pługa.. i..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laff
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 8:54, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
postanowił w przyszłości poprawic warunki jej pracy, oddając ją do cyrku xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jawetka
Administrator
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:19, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
w którym przebrana była za surykatkę, a to również nie dawało mu spać.. Postanowił więc wystąpić w kastingu do You can dance! Podbił świat zamaszystym jazzem u boku uszatego kolegi i klacz poczęła klaskać uszami po czym..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astel^^
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:34, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
także przestraszył się, ponieważ wśród jury zamiast Agustina Egurroli siedziała pewna dziewczyna bardzo dziwnie przebrana, gdyż miała na sobie śmieszny kapelusz, a na szyi różową wstążkę. W sumie strojem przypominała nawet Agustina. Ale nagle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torczik
Gość
|
Wysłany: Pon 21:53, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
nagle co...
(ejjj...no soryy...ze tak powiem...)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astel^^
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:39, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nagle ktoś puścił muzykę, a on zaczął tańczyć. Nawet nie wiedział czemu tańczy.
(Aldona to wcale nie było o tobie =) )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torczik
Gość
|
Wysłany: Śro 14:09, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
(no ja mysle...:0)
haahhaha...
ale na pewno mu sie to bardzo podobalo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
jawetka
Administrator
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:33, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
zwłaszcza, gdy obok przebranego za Agustina siedział sobie zacny półPiróg w złotej koszuli.. Aż tu nagle na scene wyszła pewna niewiasta i drżącym głosem rzekła: przed państwem Anna..
(w cale nie piszemy o biwaku =])
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torczik
Gość
|
Wysłany: Pon 16:44, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
no skadze...po prostu my tworzymy przyszlosc...
...Kosimaka...no i zaczela skakac na hulajnodze...wuhuhuhu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astel^^
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:12, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Chociaż też nie wiedziała dlaczego to robi, a jak już przestała skakać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torczik
Gość
|
Wysłany: Pon 16:08, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
to zaczela znowu skakac..ale tym razem na drugiej nodze...x))
|
|
Powrót do góry |
|
|
jawetka
Administrator
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:37, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
a potem fiku miku fiku miku Wacek zasiadł na nocniku fiku miku fiku miku ledwo zrobił ino siku..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astel^^
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:13, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
(widzę, że dawno nikt nic nie pisał heh^^ więc trzeba to zmienić)
A gdy wstał z nocnika, to nagle zobaczył Kubusia Puchatka, który szukał Hefalumpa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laff
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:30, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
ale Lumpek najpiewr goznalazl i sie przestraszył i zawolal Malenstwo, ktore
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sysinka
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:37, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
A tu nagle Hafalump wyskoczył zza krzaka!! Kubuś Puchatek tak się ucieszył, że postanowił zjeść drugie śniadanie... Krótko mówiąc małe co nieco.. I tak jadł i jadł. Potem poczęstował Prosiaczka. I tak sobie razem jedli. Następnie poczętował Hefalumpka i w
3 sobie jedli...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sysinka
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:40, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Maleństwo które jadło cukierki.
( sorka pisze nie na czasie, już się wtłaczam w temat)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astel^^
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:05, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
a tak dokładniej to były zozole o smaku coli xd i nagle Maleństwo zakrztusiło się cukierkiem, bo zobaczyło jak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sysinka
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:19, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Prosiaczek tańczył rumbe z Kubusiem Puchatkiem. Nagle przybiegła Kangurzyca z Alladynem i też się przyłączyli!! I tak przybiegł Kłapouszek i się bardzo wystraszył, bo zobaczył , że...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astel^^
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:51, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
wiatr znowu przewrócił jego domek. Później wszyscy poszli do biblioteki sowy, żeby każdy mógł znaleźć książkę dla siebie... i tak każdy oprócz Kłapouchego znalazł książkę która podobała mu się najbardziej. Kłapouchy posmutniał, gdy nie znalazł dla siebie żadnej książki. Każdy chciał mu pomóc, więc Kubuś poszedł do niego i zapytał się, czy nie chciałby przeczytać jego książki o miodzie, ale wydobywanie miodu to nie było oś dobrego dla osiołków . Tygrys pokazał mu książkę o skakaniu, ale to też nie spodobało się Kłapouchemu...
(no sorry, ja wcale nie oglądam wieczorynek i dobranocek, więc to czysty przypadek, że akurat opowiadam wieczorynkę sprzed kilku dni xd)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sysinka
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:10, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Biedaczek nie wiedział co począć. W końcu sowa znalazł książkę. pod tytułem BOB BUDOWNICZY I JEGO KOMPANIA. Kłapouch skoczył, aż podskoczyły z nim i jego uszy!! Najbardziej spodobał mu się rozdział
( to już mojego autorstwa nie z wieczorynki)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astel^^
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:25, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
o koparce, ponieważ koparki od lat były jego pasją
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laff
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:44, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
tylko sie z tym nie zdradzal bo nigdzie nie bylo koparek Nagle pojawil sie Krolik ktory wygonil alladyna bo byl nie z tej bajki. Prosiaczek przestraszyl sie wielkiego pająka ktory wyszedl spod kamienia. Skulil sie i zaczal sie jąkac gdy nagle Klapouchy zajechal swoją koparą i przepedzil pająka. Prosiaczek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sysinka
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:11, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Uciekł w las. Pewnego dnia Kłapouchy kupił sobie koparkę, bo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jawetka
Administrator
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:44, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
nie było go stać na kombajn.. a to przecież ta wersja była cudem jego wyobrażeń.. jednak musiał zostać przy koparce.. Jednak i to miało swe dobre strony.. ale jak się jednak okazało nie miał bidulek prawa jazdy więc sie zapisał na kurs do Auto-Hit-Bisu, gdzie uroczy pan Ciamkaty SikZaMurek nauczył Kłapouszka jak się wietrzy łokcia (skąd ja to znam hehe) już był blisko końca, gdy nagle przypomniał sobie o parkowaniu! jak wjechał koparą tak tył kopary utkwil niemiłosiernie w tyle pana Instruktora i od tej pory pan Instruktor pamiętał kiedy ma uczyć parkowania.. natomiast jego łokieć..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astel^^
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:47, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
domek zawsze mu się rozlatywał od wiatru więc tym razem postanowił zbudować sobie solidną willę, a żeby wykopać dół pod fundamenty potrzebował koparki ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|